Ciasto jak najbardziej na czasie...
Czas na truskawki się zaczął.
Ciasto lekkie i bardzo dobre :)
Na sam początek proponuje zrobić galaretki, aby już tężały,
a dopiero później przygotować biszkopt i ptasie mleczko.
Składniki na biszkopt:
- 3 jajka zważyć
- 1 jajko nie ważone
- tyle ile zaważą jajka mąki
- tyle ile zaważą jajka cukru
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- łyżka oleju
- szczypta soli
Zważyć jajka, rozbić je do miski i dodać do nich jajko nie ważone.
Tyle ile zaważą jajka dodać cukru do miski i wszystko razem zmiksować.
Dodawać mąkę - tyle ile ważyły jajka, następnie dodać sól i proszek do pieczenia nadal miksując.
Dodać łyżkę oleju i dokładnie zmiksować.
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia, ciasto wylać na blachę i włożyć do piekarnika na około 30 minut - 180 st. C.
Rozpuścić galaretki:
Na wierzch: 2 galaretki - u mnie cytrynowe, rozpuścić w 2 szklankach wrzątku.
Do ptasiego mleczka: 2 galaretki - u mnie również cytrynowe, rozpuścić w 1,5 szklanki wrzątku.
Galaretkę proponuję zrobić dużo wcześniej aby zdążyła stężeć.
Po upieczeniu biszkoptu, zostawiamy go do ostygnięcia i w międzyczasie robimy ptasie mleczko.
Ptasie Mleczko:
- 2 opakowania "Śnieżki"
- Mleko
- Wcześniej przygotowana galaretka - musi być już jak to mówimy śpikowata :)
Śnieżkę robimy według przepisu na opakowaniu, po czym dodajemy galaretkę.
Miksujemy dokładnie i wylewamy na biszkopt.
Na ptasie mleczko układamy truskawki i zalewamy tężejącą już galaretką.
Wstawiamy do lodówki i czekamy na gotowość ciasta do spałaszowania :)